Często pigwowiec i jego owoce bywa mylnie nazywany pigwą.
Pigwowiec japoński to ciernisty i pięknie kwitnący krzew. Owoce pigwowca są bardzo aromatyczne, ale twarde i kwaśne. Zawierają duże ilości witaminy C. Z powodu swojej kwaśności nie nadają się do bezpośredniego spożycia, za to są ideale na dżemy, galaretki i nalewki. Można je również suszyć i używać do herbaty zamiast cytryny.
Pigwa natomiast to drzewko o owocach zdecydowanie większych od pigwowca, które bardziej nadają się na dżemy niż nalewki.
Nalewka z pigwowca na początku ma jasna złocistą barwę, z czasem jednak ciemnieje aż do koloru mocnej herbaty.
Nalewkę według przepisu Pana Hieronima Błażejaka przygotowujemy nieprzerwalnie i niezmiennie od 2011 roku.*
Polecam również SUSZONY PIGWOWIEC – świetny dodatek do gorących naparów z herbaty lub do Cold Brew Tee.
Składniki
I ETAP
1 kg owoców pigwowca (waga po oczyszczeniu, bez pestek)
500 g cukru
II ETAP
1 l alkoholu 70%
cynamon, wanilia, anyż – opcjonalnie, wg uznania
III ETAP
wódka 40%
Wykonanie
I ETAP
Owoce pigwowca myjemy, kroimy na ósemki lub ćwiartki, usuwamy pestki, wkładamy do słoja lub gąsiora i zasypujemy cukrem. Odstawiamy do ciepłego pomieszczenia na 3 – 4 dni lub do czasu aż cukier się rozpuści. Kilka razy dziennie mocno potrząsamy słojem.
II ETAP
Kiedy cukier się rozpuści, a owoce puszczą sok całość zalewamy alkoholem 70 %. Na tym etapie możemy dodać 1/3 gwiazdki anyżu, 1/3 laski wanilii, 1 cm laski cynamonu. Całość starannie mieszamy, szczelnie zamykamy i odstawiamy w ciepłe miejsce na 3 miesiące.
III ETAP
Po 3 miesiącach zlewamy płyn z owoców, a te zalewamy ponownie 40 % wódką, tak aby je przykryła i ostawiamy na miesiąc. Po tym czasie otrzymamy nieco słabszą nalewkę, którą możemy regulować moc i smak pierwszego nastawu. Obie nalewki łączymy w związku z tym ze sobą według własnych smaków, oczywiście próbując cały czas czy smak nam odpowiada.
Nalewkę odstawiamy w chłodne miejsce na minimum pół roku, jednak z doświadczenia wiemy, że najsmaczniejsza jest po roku, im starsza tym lepsza.
Na zdjęciu nalewka z 2015 roku, stąd ciemna barwa napitku.
* Hieronim Błażejak – przepis zamieszczony w Magazynie Kuchnia 10/2011