Kiszona dynia w koreańskim stylu. Domowe przetwory - kimchi z dynią

Co to jest kimchi? Kimchi to tradycyjna koreańska kiszonka składająca się zazwyczaj z kapusty, rzepy, ogórka i gochugaru. Gochugaru, czyli koreańskie chili w proszku, a raczej w drobnych płatkach (gochu - papryczka chili, garu - proszek). Płatki gochugaru potrafią być na prawdę ostre, do tego posiadają słodki, lekko dymny smak.


W Korei istnieje ponad 200 rodzajów kimchi, a na dodatek każdy ma swój rodzinny, najlepszy przepis. Znaczy to, że przygotowując kimchi możemy zawsze eksperymentować i odkrywać nowe smaki.

SKŁADNIKI

KIMCHI

  • 1 kg dyni
  • 1 kg kapusty pekińskiej
  • 2 - 3 l wody
  • 3 łyżki soli

PASTA KIMCHI

  • 200 ml wody
  • 2 łyżki mąki ryżowej
  • 1 łyżka cukru
  • 100 g świeżego imbiru
  • 3 ząbki czosnku
  • 20 g gochugaru
  • 1 łyżka sos sojowy
  • 1 łyżka sos rybny ( w wersji wegańskiej pomijamy i zamieniamy na sos sojowy)
  • pęczek dymki
  • 1/2 białej rzodkwi

WYKONANIE

  1. Kapustę pekińską przekrawamy wzdłuż na pół i siekamy (nie za cienko).
  2. Obrana dynię kroimy na cienkie plastry, a następnie w słupki, tzw. julienne.  
  3. Kapustę i dynię przekładamy do dużej miski, zasypujemy solą, zalewamy wodą do przykrycia.
  4. Mieszamy i w miarę możliwości obciążamy (ja kładę okrągłą deskę drewnianą i na niej stawiam słoik/słoiki  z wodą), odstawiamy na około godzinę.
  5. W czasie kiedy kapusta z dynią się maceruje przygotowujemy pastę kimchi
  6. Zagotowujemy 200 ml wody razem z mąką ryżową, cały czas mieszamy, aż powstanie nam kleik, dodajemy cukier i odstawiamy z ognia do przestudzenia.  
  7. Do przestudzonego kleiku dodajemy starty na tarce imbir i czosnek, paprykę gochugaru, sos sojowy i sos rybny, mieszamy.
  8. Obraną białą rzodkiew kroimy na cienkie plastry, a następnie w słupki, tzw. julienne.
  9. Dymkę kroimy na 2-3 cm kawałki, pod skosem.
  10. Namoczona kapustę i dynię odsączamy dokładnie z solanki, dodajemy pastę kimchi, rzodkiew, szczypior i całość dokładnie mieszamy. Polecam do tej czynności założyć rękawiczki.
  11. Wymieszane warzywa przekładamy do dużego słoja lub kamionki.
  12. Obciążamy (np. wyparzonym kamieniem), przykrywamy i zostawiamy na około 3 - 5 dni w temperaturze pokojowej.  
  13. W trakcie kiszenia próbujemy, jeżeli kimchi jest już dla nas wystarczająco kwaśne przekładamy w mniejsze słoiki i aby zatrzymać proces fermentacji wkładamy do lodówki.

Zobacz również

Kiszony koper włoski, fenkuł z suszonymi morelami i czerwoną cebulą

kiszony-koper-wloski-fenkul-z-suszonymi-morelami-i-czerwona-cebula

Modre Kimchi, czyli kimchi z czerwonej kapusty

modre-kimchi-czyli-kimchi-z-czerwonej-kapusty

Kiszone rzodkiewki z imbirem, liściem limonki kafir, kurkumą

kiszone-rzodkiewki-z-imbirem-lisciem-limonki-kafir-kurkuma

Kiszone liście winogron - domowe kiszonki

kiszone-liscie-winogron-domowe-kiszonki

Komentarze

Cztery Fajery 2020-01-02 11:54:28

Dawno nie robiliśmy kimchi, dzięki za przypomnienie :)

Odpowiedz

TajemniceSmaku 2020-01-03 04:53:12

Olu, proszę bardzo 🙂

Odpowiedz

Paulina 2020-01-02 12:25:22

Nie wiem czy będę potrafiła coś takiego przygotować ale wygląda bardzo zachęcająco i apetycznie

Odpowiedz

TajemniceSmaku 2020-01-03 04:52:01

Przygotowanie kimchi jest bardzo proste, natomiast trudniej jest co niektórym znieść zapachy towarzyszące podczas fermentacji 😉

Odpowiedz

MałgorzataKijowska|DayliCooking 2020-01-02 16:27:52

Uwielbiam kimchi, ale nigdy dotąd nie odważyłam się zrobić samodzielnie. Może jednak warto? Może nie taki diabeł straszny? ;) Nie umiem sobie wyobrazić dyni, ale to chyba będzie dla mnie dodatkowa motywacja ;)

Odpowiedz

TajemniceSmaku 2020-01-03 04:49:44

Małgosiu, ten diabeł nie jest taki straszny, ale za to ostry 😉 Spróbuj zacząć od klasycznego, polecam.

Odpowiedz

Sylwia R 2020-01-02 18:23:52

Nie miałam przyjemności tego wypróbować aczkolwiek koreańską kuchnię lubię 😊

Odpowiedz

TajemniceSmaku 2020-01-03 04:47:32

Na pierwszy raz polecam kimchi klasyczne 🙂

Odpowiedz

Anna 2020-01-03 08:54:12

Pyszny pomysł z dodatkiem dyni!
Uwielbiam i czasami robię sama. Aczkolwiek mam tyle możliwości kupienia bezpośrednio od Koreańczyków, że czasami zastanawiam się po co...Mąż mówi, że dla zabawy to robię...
Pozdrowienia Noworoczne!

Odpowiedz

TajemniceSmaku 2020-01-04 20:55:58

Aniu, też często robię kimchi "dla zabawy" 😉 i dzięki temu mogę eksperymentować ze składnikami 🙂

Odpowiedz

Justyna 2020-01-03 22:06:29

ojj dawno nie robiłam, a czuję ten smak u siebie teraz :* musze koniecznie zrobić!

Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.