Pączki nad pączkami, przepis od Moniki Waleckiej. Pączki na zakwasie na tłusty czwartek i na każdy inny dzień
Lutowa Piekarnia Amber i pączki Moniki Waleckiej. Kiedy pierwszy raz przeczytałam ten przepis, pogubiłam się. Pomyślałam, trochę to skomplikowane, ale tak szybko się nie poddam! Było warto bo - cytując Monikę:
Harmonogram na tłusty czwartek:
- Wtorek wieczór - dokarmianie zakwasu (odstawić na 12 godzin)*
- Środa rano - przygotować zaczyn i levain (odstawić na 8 godzin).
- Środa wieczór - przygotować ciasto właściwe (odstawić do lodówki na 12 godzin, na noc)
- Czwartek - Pączkowanie!
* Jeżeli masz świeży, silny zakwas możesz zacząć od środy.
SKŁADNIKI na 12 dużych pączków
Zakwas (12 godzin)
- 1 łyżka aktywnego zakwasu
- 2 łyżki mąki pszennej typ 550
- 2 łyżki wody
Zaczyn (8 godzin)
- 1 kulka wielkości groszku świeżych drożdży
- 1 szklanka mąki pszennej typ 550
- 1/2 szklanki mleka
Levain - pszenny zakwas (8 godzin )
- 1 łyżka pszennego zakwasu (dokarmionego co najmniej 12 godzin wcześniej)
- 1/2 szklanki mąki typ 550
- 1/4 szklanki wody
Ciasto właściwe
- zaczyn
- levain
- 3/4 szklanki mleka
- 2 szklanki mąki typ 550
- 25 g cukru pudru
- szczypta soli
- 30 ml rumu
- 3 żółtka
- 6 g świeżych drożdży
- 75 g masła
Dodatkowo
- 1 l oleju
- cukier puder
- dżem lub konfitury do nadzienia (użyłam domowego dżemu z wiśni)
WYKONANIE
Zakwas
- Dokarmiamy zakwas.
- Nie miałam pszennego, więc do 1 łyżki żytniego zakwasu dodałam 2 łyżki pszennej mąki i 2 łyżki wody, wymieszałam, przykryłam gazą.
- Zakwas pozostawiamy na minimum 12 godzin w temperaturze pokojowej.
Zaczyn
- Wszystkie składniki mieszamy w miseczce na gładką masę, przykrywamy folią spożywczą.
- Odstawiamy do przefermentowania na minimum 8 godzin.
Levain
- Wszystkie składniki na levain mieszamy w drugiej miseczce na gładką masę.
- Przykrywamy folią spożywczą i odstawiamy do przefermentowania na minimum 8 godzin.
Ciasto właściwe
- Do miski wlewamy mleko, dodajemy zaczyn i levian, świeże drożdże i mieszamy, aż się rozpuszczą.
- Dodajemy mąkę, mieszamy, przykrywamy miskę i odstawiamy na około 30 minut.
- Po tym czasie dodajemy do ciasta cukier puder, szczyptę soli, rum oraz żółtka.
- Wyrabiamy około 7 minut najlepiej za pomocą miksera z hakiem. Ciasto ma stać się gładkie i zacząć odchodzić od ścianek miski.
- Z lodówki wyjmujemy masło, wkładamy je do woreczka i przy pomocy wałka rozbijamy do miękkości. Dzięki temu masło stanie się plastyczne, ale pozostanie zimne.
- Ubite masło kroimy na drobne kawałki i dodajemy do ciasta.
- Na niskich obrotach wyrabiamy kolejne 7 minut, aż ciasto "wchłonie" masło.
- Na koniec wyrabiamy ciasto kilka minut na stolnicy, formujemy w kulę i przekładamy do natłuszczonej miski, którą przykrywamy folią i wkładamy do lodówki na około 12 godzin (np. na całą noc).
- Po tym czasie wyjmujemy miskę z ciastem i pozostawiamy ją na 2 godziny w temperaturze pokojowej.
- Odtajałe ciasto dzielimy na 12 części, każdą formujemy w kulkę, układamy na desce podsypanej lekko mąką, przykrywamy ściereczką i pozostawiamy na około 20 minut.
- Następnie każdą kulkę rozpłaszczamy, na środku kładziemy łyżeczkę nadzienia (dżemu), sklejamy brzegi i formujemy znowu kulkę.
- Układamy na przyprószonej mąką desce, lekko spłaszczamy i pozostawiamy do wyrośnięcia, przykryte ściereczką na około godzinę.
- W garnku podgrzewamy olej (około 175°C).
- Wyrośnięte pączki przekładamy ostrożnie na rozgrzany tłuszcz i smażymy z obu stron do momentu, aż będą złoto - brązowe.
- Odsączamy z tłuszczu na papierowym ręczniku.
- Kiedy przestygną posypujemy cukrem pudrem.
PORADY I WSKAZÓWKI
- Pączki na zakwasie Moniki Waleckiej - Cała w Mące
- Przepis nie jest trudny, wystarczy tylko dobry plan i cierpliwość. Jak już przebrniecie przez wszystkie etapy, nie pożałujecie. Pączki są obłędnie pyszne, długo zachowują świeżość, są po prostu doskonałe.
- Pączki na blogach:
CzteryFajery.pl
Konwalie w kuchni
Kuchnia Alicji
Kuchnia Breni
Kuchnia Gucia
Kuchennymi drzwiami
Ogrody Babilonu
Moje małe czarowanie
W poszukiwaniu SlowLife
Amber 2019-02-24 18:52:41
Wspaniale Ci się udały!
Wyglądają jak pączki-cud.
P.S. Jutro publikujemy te paczki w ramach naszej Piekarni. Jeżeli chcesz, to dołączę Cię do listy paczkujących.
Pozdrawiam!
Odpowiedz
TajemniceSmaku 2019-02-26 12:24:37
Dziękuję Aniu 🙂 Bardzo chętnie, dzisiaj nadrobię zaległości 😉
Odpowiedz
marcepanowa kuchnia 2019-02-24 23:03:39
Muszą być pyszne ! Piękne zdjęcia ♥
Odpowiedz
TajemniceSmaku 2019-02-26 12:47:18
Dziękuję ❤ Tak, były bardzo pyszne 🙂
Odpowiedz
margot 2019-02-25 20:40:36
Jak ślicznie nasmażyłaś te przepyszne pączki
Dziękuję za wspólny, choć wirtualny czas w kuchni
Odpowiedz
TajemniceSmaku 2019-02-26 14:28:28
Wirtualne wspólne pączkowanie to świetny pomysł. Również dziękuję 🙂
Odpowiedz
Gucio 2019-02-25 20:57:21
Pączki wyglądają idealnie i zapewne smak też pozostawia wiele miłych wspomnień.
Odpowiedz
TajemniceSmaku 2019-02-26 14:22:15
o, tak... wiele miłych wspomnień 🙂
Odpowiedz
Saudyjskie Wielbłady 2019-02-25 23:50:34
Super wyszły te pączki :)
Odpowiedz
TajemniceSmaku 2019-02-26 13:18:07
Olu to są pączki wybitne 🙂... ale Ty już o tym wiesz 😉
Odpowiedz
Dorota Owczarek 2019-02-26 10:43:31
Przecudne te pączki i przepyszne, dziękuje za wspólne pączkowanie 🙂
Odpowiedz
TajemniceSmaku 2019-02-26 13:14:55
Tak, są przepyszne. Obiecałam rodzinie, że jeszcze raz w tym roku będą 😉
Odpowiedz
Kamila 2019-02-26 20:25:35
Wspaniałości!
Odpowiedz
TajemniceSmaku 2019-02-26 21:23:05
🙂
Odpowiedz
Ela 2019-02-27 09:10:06
Wspaniałe! Usmażyliśmy wyjątkowe pączki w Lutowej Piekarni.
Odpowiedz
TajemniceSmaku 2019-02-27 14:56:22
Taaak! Brawo my 😉
Odpowiedz
Konwalie w kuchni 2019-02-27 15:40:05
Pięknie Ci się udały!
Do zobaczenia przy kolejnym wypieku. :)
Odpowiedz
TajemniceSmaku 2019-02-28 01:11:37
Dziękuję i do następnego wypieku 🙂
Odpowiedz
Bernadeta 2021-02-03 17:55:04
Pięknie wyglądają. Myślałam ze zakwas to tylko do chleba a nie do słodkich wypieków.
Odpowiedz
Jagoda 2021-02-03 23:20:32
Zapraszam do nowej grupy gdzie można promowac swoje strony i blogi https://www.facebook.com/groups/2578124759169911
Odpowiedz
Asiek 2021-02-18 18:02:19
Hej! Zrobiłam podejście do tych pączków pierwszy raz. Mam zakwas, który zaczęłam hodować na samym początku lutego (młody, ale ciasto wyrosło super). Pierwszy raz robiłam zakwas i cokolwiek na zakwasie. Prawie do końca szło super, natłuściłam olejem papier do pieczenia pod wyrastające już nadziane kulki, oprószyłam też mąką. Trzymałam się proporcji, rodzaju mąki, etc. Wyszło mi 14 pączków z tego przepisu. ALE - nadziane pączki wyrastały 1,5h, niestety musiałam w międzyczasie coś ogarnąć i temp. oleju się stabilizowała długo (nie mam takiej wprawy w tym na płycie grzewczej). Wciąż chłodne pąki kleiły się mocno do papieru (ale odchodziły) niestety i urosły niewysokie, bardziej rozlane. Po odklejeniu już w ogóle oklapły, więc usmażyły się niektóre jak smaczne kapcie, bez obrączek oczywiście. Powstała fajna, chrupiąca skórka i ogólnie smak bardzo ciekawy, taki racuchowy jakby. Cóż poczyniłam nie tak? Jak to ulepszyć? Za długie wyrastanie, za dużo nadzienia, za mało podsypany papier.. Nie umiem w zakwas? Standardowe pączki z dobrego przepisu mi wychodzą, hm.
Odpowiedz
TajemniceSmaku 2021-02-19 20:09:01
Piekłam paczki wg tego przepisu już kilka razy i wszystko było dobrze. No może właśnie ostatnio mam problem z ustabilizowaniem temperatury oleju bo zmieniłam płytę grzewcza na indukcję i muszę się jej nauczyć. Nadziewam je domowym wiśniowym dżemem, więc pączki są ciężkie (może właśnie przez to też nie robi mi się biała obrączka?). Co jeszcze? W tym roku też zrobiłam 14 szt i uważam, że to dobra decyzja. Moje pączki wyrastają na desce oprószonej obficie mąką i się nie przyklejają. Dodatek drożdży do tych pączków tez powinien je stabilizować... Nie wiem, gdzie może być błąd, jedyne co do głowy mi przychodzi to ...czas. Czas na wyrastanie ciast na zakwasie, czy na drożdżach to czas orientacyjny. Wszystko zależy od siły zakwasu i temperatury w kuchni. Należy to kontrolować, ponieważ czas wyrastania może być u każdego różny. Myślę, że była to chwila nieuwagi i następnym razem będzie lepiej 🙂
Odpowiedz
Dodaj komentarz
Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.