Śliwki, cukier trzcinowy, orzechy laskowe
Śliwki pod delikatną i chrupiącą skorupką, to wspomnienie późnego lata. Przepis na to pyszne ciasto znalazłam w książce Nigela Slatera (autora bestsellera Jedz) Zielona uczta: wiosna, lato. W przepisie było łącznie 180 g cukru, zmniejszyłam do 120 g i tak, jak dla mnie ciasto było słodkie. Myślę, że słodkość ciasta zależy również od gatunku śliwek, więc eksperymentujmy.
Wyrobione ciasto jest bardzo delikatne, musimy więc bardzo ostrożnie przenosić je na owoce. Nie przejmujmy się jednak drobnymi pęknięciami, łatwo można je skleić, a z pęknięć podczas pieczenia kusząco zacznie wypływać sok ze śliwek.
Na zdjęciu mała foremka i ciasto z połowy składników, idealna porcja dla 4 osób na ciepły deser po obiedzie. Drugą porcję ciasta schowałam do lodówki i na drugi dzień była powtórka i wielka radość, bo ciasto najlepiej smakuje na ciepło.
SKŁADNIKI
90 g masła
60 g cukru trzcinowego
60 g cukru białego
jajko
150 g mąki pszennej
2 łyżki grubo posiekanych orzechów laskowych
800 g śliwek, u mnie mrożone drylowane węgierki
WYKONANIE
Śliwki przekrawamy na pół, usuwamy pestki i układamy przecięciem do góry w głębokiej, żaroodpornej formie o średnicy około 22 cm. Do przepisu wykorzystałam mrożone węgierki, nie rozmrażałam ich całkowicie, wyłożyłam do foremki i odstawiłam na około 30 minut.
Masło ucieramy mikserem z cukrami na jasną puszystą masę. Dodajemy jajko i dalej miksujemy. Nie przerywając miksowania dosypujemy mąkę. Przekładamy ciasto na blat oprószony mąką, dodajemy orzechy i chwilę wyrabiamy. Formujemy krążek nieco większy niż forma i przykrywamy nim śliwki.
Piekarnik rozgrzewamy do 200°C. Ciasto pieczemy około 45 minut, aż będzie lekko chrupiące, a śliwki puszczą sok. Podajemy na ciepło na przykład z lodami, śmietaną lub jogurtem.
Smacznego!
Dodaj komentarz
Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.