Domowy ocet – jabłka, dzika róża i miód
Do przygotowania octu jabłkowego nadają się praktycznie wszystkie jabłka. Najlepsze jednak będą owoce z pewnego źródła, ekologiczne, bez chemicznych oprysków. Jeżeli użyjecie takich owoców wtedy nie myjcie ich, bakterie znajdujące się na skórce zaczną pożywiać się cukrem, co przyspieszy proces fermentacji.

Domowy ocet jabłkowy możemy używać do sałatek lub po prostu pić rozcieńczony wodą. Taki napój wspaniale usprawnia funkcjonowanie układu trawiennego i podbudowuje odporność.
Składniki
1 duże jabłko lub 2 mniejsze
garść owoców dzikiej róży
garść płatków kwiatów dzikiej róży (jeżeli znajdziemy na krzaczkach, jeżeli nie możemy dodać suszone lub pominąć)
1 l przegotowanej wody
4 łyżki miodu
50 ml startera z domowego octu jabłkowego (niekoniecznie)
Wykonanie
Jabłka kroimy na ćwiartki lub ósemki i usuwamy gniazda nasienne. Wkładamy do słoika i dodajemy owoce i płatki dzikiej róży. Jeżeli mamy ochotę na ocet z korzenną nutą możemy dodać według uznania laskę cynamonu, goździki, anyż lub ziarna czarnego pieprzu. Ciepłą wodę (nie gorącą!) mieszamy z miodem i zalewamy nią owoce.
Jeżeli mamy, dodajemy starter w postaci domowego octu jabłkowego. Odrobina domowego octu jabłkowego przyspieszy fermentację. Owoce dociskamy, tak by nic nie wypływało na powierzchnię zalewy, w przeciwnym razie zacznie pleśnieć. Możemy docisnąć małym talerzykiem, szklanym wieczkiem od słoiczków typ weck, kamieniem, małym słoiczkiem wypełnionym wodą lub specjalnymi dociskami do kiszonek.
Słoik z owocami przykrywamy ściereczką lub kilkukrotnie złożoną gazą i odstawiamy w ciepłe miejsce na około 4 – 5 dni. Gotowy ocet poznamy po lekkim, zdrowym zmętnieniu, przepięknym zapachu i oczywiście smaku. Odcedzamy i przelewamy do butelek.
Przepis zaczerpnięty z książki „Smak dzikich roślin” Patrycji Machałek
Bardzo lubię domowy ocet jabłkowy, także często go robimy z dodatkiem głogu
Mam w okolicy głogowe drzewko, spróbuję 🙂