Kulinarnie w Zakopanym. Co i gdzie zjeść w stolicy Tatr - styczeń 2017
Kiedy odwiedzić Zakopane, by uniknąć tłumów?
Zakopane, malownicza stolica polskich Tatr, jest jednym z tych miejsc, które budzi skrajne emocje – jedni je kochają, inni mogą się zrazić, szczególnie, gdy natrafią na zatłoczone Krupówki czy popularne szlaki turystyczne jak te prowadzące do Morskiego Oka czy na Giewont. By w pełni cieszyć się zimowym pobytem w Zakopanem, warto rozważyć wizytę przed sezonem feryjnym. Wtedy jest szansa na większy spokój, niższe ceny i brak tłumów, co może uczynić nasz pobyt znacznie bardziej komfortowym.
Gdzie spróbować tradycyjnych smaków Podhala?
Podhale kusi nie tylko widokami, ale również wyjątkowymi smakami regionalnej kuchni. Jednak kulinarny szlak Zakopanego może przypominać rosyjską ruletkę – nie każda restauracja gwarantuje prawdziwie podhalański klimat i jakość. Aby uniknąć kulinarnych rozczarowań, warto zejść nieco z popularnego deptaka i odkrywać lokalne przysmaki w mniej turystycznych zakątkach. Takie podejście pozwala znaleźć autentyczne dania, które urzekają smakiem i tradycją regionu.
Bąkowa Zohylina Wyźnio – wyjątkowy klimat i góralska kuchnia
Pierwszy przystanek w Zakopanem po długiej podróży to Bąkowa Zohylina Wyźnio. Idealne miejsce, by poczuć góralski klimat. Otoczona bajkowym krajobrazem, szczególnie zimą, gdy śnieg przykrywa okolicę Knajpa to drewniana góralska chata z wyjątkowym wnętrzem, centralnym paleniskiem, które nadaje ciepła i nastroju. Wieczory tutaj upływają przy dźwiękach góralskiej muzyki na żywo, tworząc niezapomnianą atmosferę.
Specjały z podhalańskim charakterem
W Bąkowej Zohylinie Wyźnio na miłośników regionalnej kuchni czekają wyjątkowe góralskie przysmaki, które można znaleźć poza głównym nurtem turystycznych restauracji. Szczególną uwagę warto zwrócić na specjał o nazwie „Koza na dziko,” danie, które jest jednym ze specjałów biorących udział w projekcie "Smaki Podhala". Obok tego, na stole pojawiają się również smażone rydze i oscypki, idealne jako przystawka. Lokal serwuje także słynne "herbatki muzykanckie," które znakomicie komponują się z wieczorną atmosferą i góralską kapelą grającą na żywo.
Co wyróżnia Restaurację Zakopiańską?
Restauracja Zakopiańska to miejsce, które łączy tradycyjny góralski klimat z nowoczesnym podejściem do kuchni. Wnętrze, umiejscowione w zabytkowej willi, wprowadza gości w ciepłą, domową atmosferę, a profesjonalna obsługa dodaje jej uroku. To doskonała propozycja na kolację w gronie rodziny czy przyjaciół, w której smak i prezentacja dań są równie ważne. Warto odwiedzić to miejsce, nie tylko by skosztować regionalnych specjałów, ale również by poczuć prawdziwy klimat Zakopanego.
Smaki, które warto poznać
Restauracja Zakopiańska to miejsce, w którym tradycyjne góralskie smaki spotykają się z nowoczesnym podejściem do kuchni. Warto spróbować wykwintnej giczy jagnięcej, podanej z puree ziemniaczanym z czosnkiem, kiszoną czerwoną kapustą z cebulą i sosem na bazie porto. Dla miłośników bardziej wyrazistych smaków, daniem, które z pewnością zachwyci, jest tatar jagnięcy z marynowanymi rydzami i pomidorkami, podany z pieczonym szpikiem kostnym i oliwą z kolendry – niezwykłe połączenie surowego mięsa i intensywnych, świeżych składników. A na zakończenie posiłku nie zapomnijcie o deserze: ciastko czekoladowe z orzechami, sosem wiśniowym i żurawinowymi lodami to prawdziwa uczta dla podniebienia!
Chcesz poznać inne interesujące miejsca w Zakopanem, które warto zobaczyć?
Podczas naszej wizyty w Zakopanem nie mogliśmy pominąć Karczmy Regionalnej "Przy Młynie", której tradycyjna kuchnia zawsze nas zachwyca. Znajdująca się w sercu Podhala, ta karczma serwuje doskonałą kwaśnicę na wędzonym żeberku – pełną smaku i ciepła, która stała się jednym z naszych ulubionych dań. A jeśli chodzi o inne kulinarne doświadczenia, to w Karczmie "Obrochtówka" spróbowaliśmy pysznej góralskiej kwaśnicy, która również trafiła w nasze gusty.
Oprócz kulinarnych przyjemności, nie mogliśmy zapomnieć o zakupach na straganach pod Gubałówką. To punkt obowiązkowy, gdzie można znaleźć ręcznie robione kapcie, rękawiczki, czapki, dywaniki, drewniane zabawki, a także – obowiązkowe – góralskie serki. Zawsze wracamy do domu z serem w torbie i słoiczkiem żurawiny błotnej.
Wędzone serki były inspiracją do eksperymentów kulinarnych i powstało, tu na miejscu kilka smacznych dań
- Sałatka z buraczkiem, roszponką, olejem lnianym i serowym warkoczem,
- Scypek z karmelizowanym ananasem
- Rukola z góralskim scypkiem i gruszką
- Sałatka Frisee z góralskim serkiem scypkiem
Nasze góralskie przygody nie kończą się na smakołykach. W zimowej scenerii, w Dolinie Kościeliskiej, postanowiliśmy wybrać się na kulig, który zakończyliśmy biesiadą w szałasie. Ognisko, kiełbaska, herbata z prądem i góralska kapela – tak można poczuć prawdziwą atmosferę Zakopanego. Na pewno jeszcze tu wrócimy.
Dodaj komentarz
Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany
Możesz się zalogować, aby automatycznie wypełnić dane.